Jak sobie radzić z nadmiernym zadłużeniem, nie tylko w Wielkiej Brytanii ale wogóle?
Podstawowa rzecz - opracowanie bilansu naszych wpływów oraz wydatków. W przypadku wpływów - należy zwrócić uwagę na ich stabilność oraz stałość kwot. Znacznie bezpieczniejsze jest posiadanie 3 źródeł dających nam łącznie dochód X niż jednego źródła dającego tą samą kwotę - jest to tzw. dywersyfikacja - tutaj zapewnia nam ona większe bezpieczeństwo. Co do wydatków - mozna je podzielić na niezbędne, średnio ważne oraz mało ważne (np codzienna kawa). Aby radzić sobie z nadmiernym zadłużeniem, należy (wydaje się to oczywiste, ale cóż):
0. Nie zadłużać się bardziej. Dalsze zadłużenie może doprowadzić do wpadnięcia w pętle kredytową, z której będzie jeszcze trudniej wyjść niż z sytuacji sprzed zaciągnięcia kolejnej pożyczki. Starajmy się też nie żyć za pieniądze, które dopiero otrzymamy w przyszłości, a za te, które już mamy.
1. Ograniczać wydatki - zaczynając od tych najmniej koniecznych. Warto też jednak zwrócić uwagę na te elementy, które najszybciej opróżniają nasz portfel (np koszt wynajmu mieszkania, opłaty związane z użytkowaniem samochodu) - może np zamiana mieszkania na tańsze (albo bliższe miejsca pracy - zmniejszenie kosztów dojazdu) czy też rezygnacja z samochodu wystarczy aby wyjść na prostą. W skrajnych sytuacjach - może nawet zamieszkać u znajomych bądź skorzystać z pracy z kwaterunkiem.
2. Zwiększyć dochody - stawiamy tutaj na drugim miejscu, nie jest łatwo zwiększyć swoje dochody, ale w Anglii sposobów na dorobienie jest naprawde wiele - dla mężczyzn - dodatkowe zajęcie w weekendy, popołudnia, dla kobiet - może własna mała działalność (np opieka nad dzieckiem, malowanie paznokci itp). Pamiętajmy - wydatki możemy ograniczyć do pewnego stopnia (jeść i gdzieś spać przecież musimy) i poniżej tego poziomu dalej nie zejdziemy. W przypadku zwiększenia dochodów (poza jego możliwościami - o tym decyduje rynek i nasze zaparcie) naszym ograniczeniem jest Czas oraz nasza Siła i determinacja.
Jeśli już mamy spisaną listę wydatków i dochodów i zrobiliśmy analizę, czas zabrać się za dalszą pracę w spłacie swoich zadłużeń. Jedna z technik walki z długami jest metoda śnieżnej kuli. Polega ona na tym, że w pierwszej kolejności zabieramy się za spłatę NAJMNIEJSZEGO zadłużenia. Tak - nie tego najbardziej kosztownego a właśnie najmniejszego. Robimy tak dlatego, aby zmotywować naszą psychikę do dalszego działania. Najmniejsze zadłużenie jest najłatwiej spłacić, a mając je spłacone, dużo łatwiej zabrać się za nastepne.
Ważna rzecz tej techniki to stworzenie funduszu bezpieczeństwa. Mimo wszystko starajmy się odkładać co miesiąc określoną kwotę na tzw. czarną godzinę - dzieki temu w nagłym wypadku nie będziemy musieli zaciągać kolejnych pożyczek, a sięgniemy do naszego własnego funduszu.
Niebawem - sposoby dorobienia sobie w UK - przegląd możliwości.
Powodzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz